Bezczynność pozwanego w sporze z kontrahentem – czy opłaca się „chować głowę w piasek”?
Otrzymanie korespondencji sądowej u większości adresatów powoduje stres i dyskomfort. Nierzadko jedną z reakcji na tego rodzaju psychiczne niedogodności jest próba ucieczki od problemu, poprzez jego zignorowanie.
Taka postawa zwykle nie sprawdza się jednak zarówno w życiu codziennym, prowadzonej działalności gospodarczej jak i w postępowaniu sądowym, choć oczywiście może ona stanowić również element świadomej decyzji adekwatnej w ocenie pozwanego z punktu widzenia wagi przedmiotu sporu. Kodeks postępowania cywilnego („k.p.c.”) z bezczynnością pozwanego wiąże liczne konsekwencje prawne, których warto jednak być świadomym.
Na czym polega bezczynność…
Bezczynność pozwanego może występować już na przedpolu właściwego postępowania, tj. na etapie odbioru korespondencji sądowej. Z datą doręczenia powiązane są często terminy na wniesienie środków zaskarżenia, czy też podjęcie czynności procesowych (np. na wniesienie odpowiedzi na pozew), których upływ skutkować może licznymi negatywnymi skutkami procesowymi. W charakterze „aktywnej bezczynności” traktować można odmowę podjęcia korespondencji sądowej, co w razie jej odnotowania prowadzić będzie do uznania doręczenia za dokonane. W takiej sytuacji doręczający zwraca pismo do sądu z adnotacją o odmowie jego przyjęcia (art. 139 § 2 k.p.c.).
Bezczynność na tym etapie wyrażać się może jednak również np. w niepodjęciu awizowanej przesyłki sądowej. Działanie takie jawi się w większości przypadków jako nieroztropne nawet na gruncie aktualnego stanu prawnego, w którym rola tzw. fikcji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta